on-line: 1 gości: 1 użytkowników: 0
dzisiaj: 33 ogółem: 9016514 licznik od: 09.02.2006 |
|
autor: martusia040808, dodał 2016-03-03 14:28 | komentuj |
Witam wszystkich. Jestem dluzszy czas diagnozowana z powodu stanow podgoraczkowych 37,5-37,8. Mam powiekszone wezly chlonne podzuchwowe glownie oprocz tego w pachach I pachwinach ale drobne. Podrzuchwowe najwiekszy juz 29mm na 10mm wezly zaczynaja sie laczyc ale nie sa na usg podejrzane rozrostowo. Ciagle maja watpliwosci co do wyciecia. Zostala zrobiona cytometria w ktorej wyszedl stan zapalny z limfocytow z rozwazeniem wezla do pobrania ale nie padla kakretna decyzja. Jestem obecnie w 20 tygodniu ciazy I nie mam pojecia co robic. Czy w ziarnicy wezel jest bardzo zmieniony czy poprostu powiekszony. Nie podejmuja konkretnej decyzji bo nie ma guza sa wezly o prawidlowej budowie a ja nie wiem czy naciskac na pobranie tego wezla czy odpuscic do czasu rozwiazania. Czuje sie generalnie zle glownie przez temperature szyja czesto mi puchnie. Boje sie. Na poczatku calej diagnostyki wezel mial 25mm na 7mm teraz jest nieco wiekszy. |
autor: Nuria, dodał 2016-03-03 14:42 | komentuj |
> O 14:28, dnia 2016-03-03 martusia040808 napisał(-a): > Witam wszystkich. Jestem dluzszy czas diagnozowana z powodu stanow podgoraczkowych 37,5-37,8. Mam powiekszone wezly chlonne podzuchwowe glownie oprocz tego w pachach I pachwinach ale drobne. Podrzuchwowe najwiekszy juz 29mm na 10mm wezly zaczynaja sie laczyc ale nie sa na usg podejrzane rozrostowo. Ciagle maja watpliwosci co do wyciecia. Zostala zrobiona cytometria w ktorej wyszedl stan zapalny z limfocytow z rozwazeniem wezla do pobrania ale nie padla kakretna decyzja. Jestem obecnie w 20 tygodniu ciazy I nie mam pojecia co robic. Czy w ziarnicy wezel jest bardzo zmieniony czy poprostu powiekszony. Nie podejmuja konkretnej decyzji bo nie ma guza sa wezly o prawidlowej budowie a ja nie wiem czy naciskac na pobranie tego wezla czy odpuscic do czasu rozwiazania. Czuje sie generalnie zle glownie przez temperature szyja czesto mi puchnie. Boje sie. Na poczatku calej diagnostyki wezel mial 25mm na 7mm teraz jest nieco wiekszy.
Jeśli to była cytometria a nie BAC to powinno coś im wyjść. Ale jak że wszystkim nie zawsze musi im wyjść. Więc naciskaj żeby albo powtórzyli cytometrię albo (o ile to bezpieczne w Twoim stanie) wycieli węzeł do hispatu. A miałaś robione jakiekolwiek inne badania w kierunku chorób typu choroba kociego pazura, toksoplazmoza itp?
+0 |
autor: martusia040808, dodał 2016-03-03 18:21 | komentuj |
> O 14:42, dnia 2016-03-03 Nuria napisał(-a): > > O 14:28, dnia 2016-03-03 martusia040808 napisał(-a): > > Witam wszystkich. Jestem dluzszy czas diagnozowana z powodu stanow podgoraczkowych 37,5-37,8. Mam powiekszone wezly chlonne podzuchwowe glownie oprocz tego w pachach I pachwinach ale drobne. Podrzuchwowe najwiekszy juz 29mm na 10mm wezly zaczynaja sie laczyc ale nie sa na usg podejrzane rozrostowo. Ciagle maja watpliwosci co do wyciecia. Zostala zrobiona cytometria w ktorej wyszedl stan zapalny z limfocytow z rozwazeniem wezla do pobrania ale nie padla kakretna decyzja. Jestem obecnie w 20 tygodniu ciazy I nie mam pojecia co robic. Czy w ziarnicy wezel jest bardzo zmieniony czy poprostu powiekszony. Nie podejmuja konkretnej decyzji bo nie ma guza sa wezly o prawidlowej budowie a ja nie wiem czy naciskac na pobranie tego wezla czy odpuscic do czasu rozwiazania. Czuje sie generalnie zle glownie przez temperature szyja czesto mi puchnie. Boje sie. Na poczatku calej diagnostyki wezel mial 25mm na 7mm teraz jest nieco wiekszy. > > Jeśli to była cytometria a nie BAC to powinno coś im wyjść. Ale jak że wszystkim nie zawsze musi im wyjść. Więc naciskaj żeby albo powtórzyli cytometrię albo (o ile to bezpieczne w Twoim stanie) wycieli węzeł do hispatu. A miałaś robione jakiekolwiek inne badania w kierunku chorób typu choroba kociego pazura, toksoplazmoza itp? Wszystkie choroby zakazne mam wykluczone. Chorobe kociego pazura przechodzilam w dziecinstwie wiec zakladaja ze mam przeciwciala I to nie mozliwe. Cytometria byla robiona z krwi I tam wyszlo ze uwage przykowa jedynie podwyzszony odsetek limfocytow T CD4 przy zmniejszeniu limfocytow T CD8 I rozwazenie wezla do pobrania ogolnie mam ciagle podwyzszone WBC ale najgorsze sa temperatury. Ob w ciazy sie nie bada wiec nie wiem. Laryngolog wykluczyl powody laryngologiczne gardlo ok lekko powiekszone migdaly ale bez jakiegos znacznego stanu zapalnego. Najgorzej ze to juz leci 6 miesiac. I wlasciwie oprocz znacznego powiekszenia wezly nie wykazuja cech rozrostowych. Obawiam sie bo niemaleja a minimalnie bo minimalnie rosna I juz nie wiem co mam robic lekarze zdaje sie tez nie bardzo wiedza. Byly jeszcze podejrzenia ze moze cos nie tak z ciaza jednak.tutaj dzieki Bogu okazalo sie idealnie.
+0 |
autor: Nuria, dodał 2016-03-03 22:48 | komentuj |
To najważniejsze, że z dzieckiem wszystko ok. Wracając to jednak nalegaj na wycięcie tego węzła. Myślałam, że może robili Ci cytometrię z BAC węzła to wtedy możliwe byłoby stwierdzenie zz ale cytometria z krwi nie wskaże czy to jest to. No i te obajwy są dość charakterystyczne. Ziarnica zazwyczaj nie rozwija się gwałtownie, więc nawet późno wykryta może być w miarę początkowej fazie rozwoju. Może być też tak, że węzły obwodowe tylko nieznacznie się powiększają a wszystko rośnie w klatce piersiowej czy brzuchu.
+0 |
autor: martusia040808, dodał 2016-03-04 08:07 | komentuj |
> O 22:48, dnia 2016-03-03 Nuria napisał(-a): > To najważniejsze, że z dzieckiem wszystko ok. Wracając to jednak nalegaj na wycięcie tego węzła. Myślałam, że może robili Ci cytometrię z BAC węzła to wtedy możliwe byłoby stwierdzenie zz ale cytometria z krwi nie wskaże czy to jest to. No i te obajwy są dość charakterystyczne. Ziarnica zazwyczaj nie rozwija się gwałtownie, więc nawet późno wykryta może być w miarę początkowej fazie rozwoju. Może być też tak, że węzły obwodowe tylko nieznacznie się powiększają a wszystko rośnie w klatce piersiowej czy brzuchu.
Pierwsza mysl mojej lekarz rodzinnej to byla ziarnica ale nie chciala prorokowac I na skierowaniach popisala limfadenopatie itd od tamtego czasu kazdy rozklada rece. Na poczatku panikowalam itd ale teraz juz bardziej przezywalam ciaze ze cos moze byc nie tak. Od kiedy wiem ze jest ok obawy wrocily, ale na poczatku drugiego trymestru temperatury troche ustaly wiec I lekarka I ja wlasciwie ucieszylysmy sie ze juz napewno bedzie dobrze. Czulam sie jakby mi ktos zycie oddal. No I po niecalym miesiacu wszystko od nowa temperatury oslabienie I twarz jak ksiezyc w pelni w dodatku jakas wysypka. Swedzi ale nie sama w sobie skora tylko ta wysypka dlatego teraz pomyslalam jeszcze o alergii... Najgorsze ze przez te miesiace ani jeden wezel sie nie wchlonal. Jakie byly takie sa I ani mysla wkoncu odpuscic. Chociaz co lekarz to inna opinia jedni twierdza ze nie sa takie duze I jest ok inni ze to nie jest normalne. W dodatku jeden wezel mam wyciety (koci pazur) jak mialam 9 lat ale wtedy to byl guz z martwicami I cudami. To teraz jak ide do lekarza to mowia ze sobie wycielam I nic pozniej zaczynaja sie tlumaczenia ze to juz dawno ze zupelnie inna sytuacja itd I na koncu patrza sie na mnie jakbym spadla z ksiezyca. Co do wezlow w klatce piersiowej to mialam robione rtg I nic I usg jamy brzucha tez nic. Jedyne co przykowa moja uwage to na jednym usg brzucha sledziona 90 mm a juz na nastepnym 105 mm ale wciaz w normie.
+0 |
autor: Madelene, dodał 2016-03-04 11:55 | komentuj |
> O 08:07, dnia 2016-03-04 martusia040808 napisał(-a): > > O 22:48, dnia 2016-03-03 Nuria napisał(-a): > > To najważniejsze, że z dzieckiem wszystko ok. Wracając to jednak nalegaj na wycięcie tego węzła. Myślałam, że może robili Ci cytometrię z BAC węzła to wtedy możliwe byłoby stwierdzenie zz ale cytometria z krwi nie wskaże czy to jest to. No i te obajwy są dość charakterystyczne. Ziarnica zazwyczaj nie rozwija się gwałtownie, więc nawet późno wykryta może być w miarę początkowej fazie rozwoju. Może być też tak, że węzły obwodowe tylko nieznacznie się powiększają a wszystko rośnie w klatce piersiowej czy brzuchu. > > Pierwsza mysl mojej lekarz rodzinnej to byla ziarnica ale nie chciala prorokowac I na skierowaniach popisala limfadenopatie itd od tamtego czasu kazdy rozklada rece. Na poczatku panikowalam itd ale teraz juz bardziej przezywalam ciaze ze cos moze byc nie tak. Od kiedy wiem ze jest ok obawy wrocily, ale na poczatku drugiego trymestru temperatury troche ustaly wiec I lekarka I ja wlasciwie ucieszylysmy sie ze juz napewno bedzie dobrze. Czulam sie jakby mi ktos zycie oddal. No I po niecalym miesiacu wszystko od nowa temperatury oslabienie I twarz jak ksiezyc w pelni w dodatku jakas wysypka. Swedzi ale nie sama w sobie skora tylko ta wysypka dlatego teraz pomyslalam jeszcze o alergii... Najgorsze ze przez te miesiace ani jeden wezel sie nie wchlonal. Jakie byly takie sa I ani mysla wkoncu odpuscic. Chociaz co lekarz to inna opinia jedni twierdza ze nie sa takie duze I jest ok inni ze to nie jest normalne. W dodatku jeden wezel mam wyciety (koci pazur) jak mialam 9 lat ale wtedy to byl guz z martwicami I cudami. To teraz jak ide do lekarza to mowia ze sobie wycielam I nic pozniej zaczynaja sie tlumaczenia ze to juz dawno ze zupelnie inna sytuacja itd I na koncu patrza sie na mnie jakbym spadla z ksiezyca. Co do wezlow w klatce piersiowej to mialam robione rtg I nic I usg jamy brzucha tez nic. Jedyne co przykowa moja uwage to na jednym usg brzucha sledziona 90 mm a juz na nastepnym 105 mm ale wciaz w normie.
Napisz proszę, jaki czas minął od usg śledziony, które stwierdziło 90mm, do tego 105 mm. U mnie sytuacja jest o tyle podobna, że też mi się śledziona powiększyła w ciągu roku o 15mm ( chociaż nadal jest w normie),ale lekarz powiedział mi, że ma prawo się tak nieznacznie powiększać bo jest organem "ruchomym". Z tego co sama już przeczytałam: ma właściwości kurczowe i rozkurczowe, zasysając i wypychając krew do krwiobiegu, wiec może faktycznie coś w tym jest...
+0 |
autor: Nuria, dodał 2016-03-04 11:56 | komentuj |
Lekarz nie mogła inaczej napisać na skierowaniu niż limfadenopatia bo po prostu nie masz jeszcze zdiagnizowanej żadnej choroby, która odpowiadałaby za taki stan rzeczy. A limfadenopatia to inna nazwa powiększonych węzłów chłonnych zazwyczaj z nieznanej jeszcze przyczyny ;) Dopóki nie wytną Ci węzła i nie zrobią hist-patu to możemy tu sobie do końca świata gdybać co jest prsyczyną. Nawet jeśli okaże się, że to nie jest ziarnica to przynajmniej kolejna choroba zostanie wykluczona. Nie musisz mieć skierowania żeby iść do onkologa więc śmiało możesz iść do jeszcze jednego i niech spojrzy na to wszystko świeżym okiem.
+0 |
autor: martusia040808, dodał 2016-03-04 13:30 | komentuj |
> O 11:56, dnia 2016-03-04 Nuria napisał(-a): > Lekarz nie mogła inaczej napisać na skierowaniu niż limfadenopatia bo po prostu nie masz jeszcze zdiagnizowanej żadnej choroby, która odpowiadałaby za taki stan rzeczy. A limfadenopatia to inna nazwa powiększonych węzłów chłonnych zazwyczaj z nieznanej jeszcze przyczyny ;) > Dopóki nie wytną Ci węzła i nie zrobią hist-patu to możemy tu sobie do końca świata gdybać co jest prsyczyną. Nawet jeśli okaże się, że to nie jest ziarnica to przynajmniej kolejna choroba zostanie wykluczona. Nie musisz mieć skierowania żeby iść do onkologa więc śmiało możesz iść do jeszcze jednego i niech spojrzy na to wszystko świeżym okiem. Jestem jeszcze caly czas pod obserwacja chirurga onkologa. Dzis wlasnie mam kontrole po usg. Zobacze co mi powiedza. Ciaza duzo komplikuje jezeli chodzi o diagnoze ale objawy pojawily sie miesiac przed ciaza. Juz niektorzy sugerowali niespecyficzne objawy ciazy :-/
+0 |
autor: martusia040808, dodał 2016-03-04 13:38 | komentuj |
> O 11:55, dnia 2016-03-04 Madelene napisał(-a): > > O 08:07, dnia 2016-03-04 martusia040808 napisał(-a): > > > O 22:48, dnia 2016-03-03 Nuria napisał(-a): > > > To najważniejsze, że z dzieckiem wszystko ok. Wracając to jednak nalegaj na wycięcie tego węzła. Myślałam, że może robili Ci cytometrię z BAC węzła to wtedy możliwe byłoby stwierdzenie zz ale cytometria z krwi nie wskaże czy to jest to. No i te obajwy są dość charakterystyczne. Ziarnica zazwyczaj nie rozwija się gwałtownie, więc nawet późno wykryta może być w miarę początkowej fazie rozwoju. Może być też tak, że węzły obwodowe tylko nieznacznie się powiększają a wszystko rośnie w klatce piersiowej czy brzuchu. > > > > Pierwsza mysl mojej lekarz rodzinnej to byla ziarnica ale nie chciala prorokowac I na skierowaniach popisala limfadenopatie itd od tamtego czasu kazdy rozklada rece. Na poczatku panikowalam itd ale teraz juz bardziej przezywalam ciaze ze cos moze byc nie tak. Od kiedy wiem ze jest ok obawy wrocily, ale na poczatku drugiego trymestru temperatury troche ustaly wiec I lekarka I ja wlasciwie ucieszylysmy sie ze juz napewno bedzie dobrze. Czulam sie jakby mi ktos zycie oddal. No I po niecalym miesiacu wszystko od nowa temperatury oslabienie I twarz jak ksiezyc w pelni w dodatku jakas wysypka. Swedzi ale nie sama w sobie skora tylko ta wysypka dlatego teraz pomyslalam jeszcze o alergii... Najgorsze ze przez te miesiace ani jeden wezel sie nie wchlonal. Jakie byly takie sa I ani mysla wkoncu odpuscic. Chociaz co lekarz to inna opinia jedni twierdza ze nie sa takie duze I jest ok inni ze to nie jest normalne. W dodatku jeden wezel mam wyciety (koci pazur) jak mialam 9 lat ale wtedy to byl guz z martwicami I cudami. To teraz jak ide do lekarza to mowia ze sobie wycielam I nic pozniej zaczynaja sie tlumaczenia ze to juz dawno ze zupelnie inna sytuacja itd I na koncu patrza sie na mnie jakbym spadla z ksiezyca. Co do wezlow w klatce piersiowej to mialam robione rtg I nic I usg jamy brzucha tez nic. Jedyne co przykowa moja uwage to na jednym usg brzucha sledziona 90 mm a juz na nastepnym 105 mm ale wciaz w normie. > > Napisz proszę, jaki czas minął od usg śledziony, które stwierdziło 90mm, do tego 105 mm. U mnie sytuacja jest o tyle podobna, że też mi się śledziona powiększyła w ciągu roku o 15mm ( chociaż nadal jest w normie),ale lekarz powiedział mi, że ma prawo się tak nieznacznie powiększać bo jest organem "ruchomym". Z tego co sama już przeczytałam: ma właściwości kurczowe i rozkurczowe, zasysając i wypychając krew do krwiobiegu, wiec może faktycznie coś w tym jest... Z ta sledziona to byly moze dwa miesiace ale miescila sie w normach wiec zostawilam ten temat chociaz gdzies tam chodzi mi to poglowie. Moja lekarz rodzinna tez stwierdzila ze to akurat moze sie zdarzac I jak jest w normie to dobrze, a jej ufam w pelni bo dotad nigdy nie olala zadnych niepokojacych signaler
+0 |
autor: martusia040808, dodał 2016-03-05 11:40 | komentuj |
> O 11:56, dnia 2016-03-04 Nuria napisał(-a): > Lekarz nie mogła inaczej napisać na skierowaniu niż limfadenopatia bo po prostu nie masz jeszcze zdiagnizowanej żadnej choroby, która odpowiadałaby za taki stan rzeczy. A limfadenopatia to inna nazwa powiększonych węzłów chłonnych zazwyczaj z nieznanej jeszcze przyczyny ;) > Dopóki nie wytną Ci węzła i nie zrobią hist-patu to możemy tu sobie do końca świata gdybać co jest prsyczyną. Nawet jeśli okaże się, że to nie jest ziarnica to przynajmniej kolejna choroba zostanie wykluczona. Nie musisz mieć skierowania żeby iść do onkologa więc śmiało możesz iść do jeszcze jednego i niech spojrzy na to wszystko świeżym okiem. Coz odeslali mnie znowu do lekarza od chorob zakaznych :-( pozostaje mi juz tylko czekac I obserwowac. Kazali wykluczyc borelioze ale lekarz od chorob zakaznych tez juz mnie odeslal do nich. Spychologia. Glowna teoria jest taka ze po porodzie wszystko mi minie. Mam tylko nadzieje ze tak bedzie...
+0 |
autor: Amelia, dodał 2016-03-07 12:10 | komentuj |
Martusia, Ja bym naciskała na pobranie węzła. Ja będąc w ciąży miałam przeprowadzony drobny zabieg w znieczuleniu ogólnym i to nie zaszkodziło ciąży. Chodzi o czas.
+0 |
autor: Ona, dodał 2016-03-07 18:41 | komentuj |
> O 12:10, dnia 2016-03-07 Amelia napisał(-a): > Martusia, > Ja bym naciskała na pobranie węzła. Ja będąc w ciąży miałam przeprowadzony drobny zabieg w znieczuleniu ogólnym i to nie zaszkodziło ciąży. Chodzi o czas. To zakrawa o paranoje przecież pacjent teoretycznie nie posiada wiedzy medycznej powinien sie zdać na specjalistę a ty sie okazuje ze niemal każdy musi sam pilnować swojego zdrowia i naprowadzać lekarzy przez dr Google.
+0 |
Podobne tematy:
Wypowiedzi na forum dyskusyjnym zawierają indywidualne zdanie ich autorów, jeśli nie zgadzasz się z czymś - masz pełne prawo do wypowiadania się. Każdy autor odpowiada za swoje odpowiedzi. Forum dyskusyjne w serwisie ziarnica.pl nie jest miejscem pozwalającym na diagnozy medyczne, może pomóc rozwiać Twoje wątpliwości jednak nie zastąpi fizycznego kontaktu z lekarzem - jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to zanotuj je i skonsultuj ze swoim lekarzem prowadzącym. Ziarnica.pl ma charakter czysto informacyjny i nie jest związana finansowo bądź w jakikolwiek inny sposób z żadnym ośrodkiem medycznym, firmą farmaceutyczną, dystrybutorem leków, paraleków, cudownych soczków czy też organizacjami zajmującymi się "pomocą" chorym na ziarnicę. Utrzymuje się z prywatnych środków. Jeśli chcesz pomóc w jego rozwoju kliknij tutaj. |
|