on-line: 1 gości: 1 użytkowników: 0
dzisiaj: 3 ogółem: 8976922 licznik od: 09.02.2006 |
|
| prosze żeby mi ktoś wytłumaczył dlaczego w trakcie i miesiąc po radio nie można się kąpać, ciekawi mnie to bo mnie za niedługo czeka radioterapia a ja kocham się pluskać :) |
| tu nei chodzi o sama czynnosc kapieli, ale o kontakt skory po radio z wodą. nalezy bezwzglednie unikac z nia kontaktu.
pozostaje Ci przez 4-5 tygodni oliwka dla dzieci.
+0 |
autor: Karola, dodał 2007-10-14 00:01 | komentuj |
a dlaczego nie mozna moczyc skory po radio??
ja przezylam 27 frakcji kapiac sie codziennie i nic mi nie jest... a w CO nikt o wodzie nic nie mowil... wszyscy sie normalnie myli na oddziale...
+0 |
autor: oli, dodał 2007-10-14 04:55 | komentuj |
Mi moja pani radiolog powiedziala zebym uwazala zeby sie nie zmoczyc bo szkoda ladnej buzi :/ nie wiem dokladnie o co jej chodzilo ale troche mnie to zmartwilo...
+0 |
jak szkoda buzi to trza sluchac a mniej gadac....masz szczesie ze masz radio.ja sie np.nie nadaje......
+0 |
| > O 00:01, dnia 2007-10-14 Karola napisał(-a): > ja przezylam 27 frakcji kapiac sie codziennie i nic mi nie jest... nie mowie, ze nie. byc moze nie mialas silnego napromieniowania. byc moze bylo to radio jakims lepszym aparatem.
byly tu juz glosy (w innych watkach), ze niektorym lekarze nie mowili o zakazie mycia sie. niektorym mowiono, ze wystarcza 2 tygodnie bez kontaktu wody ze skora napromieniana.
> wszyscy sie normalnie myli na oddziale... ..moze teraz to standard..?
niech sie wypowiedza inni, ktorzy maja teraz radio, albo niedawno zakonczyli.
+0 |
| jak będe po to napisze :)
+0 |
autor: Kelis, dodał 2007-10-14 13:15 | komentuj |
Eeeeee ja tez sie myłam i nie ucierpiałam takze bez przesadyzmu.
+0 |
autor: Magda, dodał 2007-10-14 15:32 | komentuj |
Ja zakończyłam radio w kwietniu i oczywiście nie wolno mi było się myć, zresztą jak wszystkim na oddziale w CO. "Znajomi" z innych oddziałów z naświetlanymi innymi partiami ciała też się nie myli. Tylko pierwszy tydzień naświetlań mogłam brać prysznic, potem już 4 kolejne bez mycia naświetlanych miejsc i po zakończeniu 3 tygodnie do pierwszego prysznicowania tego rejonu ciała. Zresztą to żaden problem, lepiej nie mieć ran niż się delektować kąpielą. Myłam się za pomocą husteczek dla dzidziusiów, niczym skóry nie smarowałam w trakcie, dopiero pod koniec panthenolem pod pachą, bo zaczęła się robić rana (wiadomo - ciężko utrzymać to miejsce zupełnie suche i był taki efekt...). Co do maszyny, to zdaje się, że miałam na najlepszej w CO-I w Warszawie. Jeśli chodzi o moc, to była najsilniejsza możliwa - tak mi dr mówiła. Pozdrawiam
+0 |
autor: mrówcia, dodał 2007-10-14 15:45 | komentuj |
Ja skończyłam radio w lutym i też przez miesiąc się nie kąpałam, podobnie jak podczas naświetlań. Lekarz zabronił, to posłuchałam. Dziś nie mam śladu po naświetlaniach a i w trakcie nic mi nie dolegało. Poza tym zanim radio się zaczęlo znajoma opowiedziała historię swojej znajomej, która podczas naświetlań szyi miała zakaz kapania się "powyżej". Niestety kiedyś zasnęła w wannie, obsunęła sie i teraz ma wielkie fioletowe znamie na szyi. Od lat siedmiu... Także wolałam nie ryzykować. A że zima idzie to i łatwiej bez kąpieli :)
+0 |
autor: Robi, dodał 2007-10-14 19:27 | komentuj |
Ja skonczylem radio miesiac temu i nie wolno moczyc naswietlanych miejsc przez okres naswietlania oraz przez dwa tygodnie po radioterapii. Jak bedziesz moczyc naswietlana skore to bedzie cie bardzo swedziec i wyskoczy Ci wysypka ja tak mialem na twarzy bo nie wiedzialem ze tak wysoko bede naswietlany.
+0 |
Nie wolno "moczyć" ale to nie znaczy, że nie wolno sie myć. Pewnie, że nie zaleca się siedzenia w wannie, ale szybki prysznic nie zaszkodzi.
> O 19:27, dnia 2007-10-14 Robi napisał(-a): > Ja skonczylem radio miesiac temu i nie wolno moczyc naswietlanych miejsc przez okres naswietlania oraz przez dwa tygodnie po radioterapii. Jak bedziesz moczyc naswietlana skore to bedzie cie bardzo swedziec i wyskoczy Ci wysypka ja tak mialem na twarzy bo nie wiedzialem ze tak wysoko bede naswietlany.
+0 |
autor: Leemasta, dodał 2007-10-16 13:35 | komentuj |
Ja wytrzymałem bez mycia napromieniowanych miejsc (śródpiersie, trochę obojczyki, szyja, żuchwa) cały okres naświetleń i miesiąc po. Pod koniec nie wyglądało to wspaniale: ciemna, zrogowaciała i sztywna skóra, ale bez ran! Potem przez dobre 2 tygodnie myłem te miejsca tylko ręką i powolutku wszystko schodziło. Po 2-3 miesiącach nie było śladu, a skóra jak u niemowlaka :^) No i oczywiście oliwka Bambino!
+0 |
a mojemu tacie lekarka powiedziala ze nie moze sie myc jedynie 5 godzin po naswietlaniu.. czyli mogl to robic co dzien.. aha... mial naswietlana szyje...
+0 |
autor: Binka, dodał 2007-10-17 15:17 | komentuj |
> O 13:15, dnia 2007-10-14 Kelis napisał(-a): > > Eeeeee ja tez sie myłam i nie ucierpiałam takze bez przesadyzmu. Po zakończeniu radio powiedzieli mi,żeby się nie myć w miejscach naświetlanych przez dwa tygodnie(a w czasie trwania wcale).I co?Myłam się przed,w czasie trwania,i po :) Nic mi nie było :)
+0 |
autor: marysia kotvica, dodał 2007-10-17 17:55 | komentuj |
| ja sie osypywalam talkiem ale skura nawet mi sie nie zaczerwienila. podobno chodzi o to ze skora jest tak oslabiona po duzych dawkach ze schodzi do miecha :D ale moja pani radiolog powiedziala ze to tak profilaktycznie bo nie mam az takiej dawki naswietlan. radio przerwali nagle z powodu polpasca i wtedy sie normalnie mylam nie konsultujac tego z lekarzami <hyhy zla dziewczyna> a gdy mi wznowili naswietlania to mylam sie dalej normalnie. z tym ze nie mialam skory nawet zaczerwienionej. jak ktos ma to niech juz uwaza, moi znajmoi naswietlaniowi mieli juz nawet skore czarna :(
+0 |
autor: Milka, dodał 2007-11-22 09:59 | komentuj |
Hey, ja jestem w czasie radioterapi i lekarze pozwalaja mi sie kapac. Nie kazali tylko uzywac gabki w miejscach gdzie jestem naswietlana poniewaz skura jest w tych miejscach bardzo wrazliwa. Tak wiec zdaniem niektorych niemieckich radiologow MOZNA! No, i uwazaj na oznaczenia na Twojej skurze. pozdro
+0 |
autor: maja, dodał 2008-09-15 21:59 | komentuj |
Ja miałam naświetlaną klatkę piersiową i lekarze mówili, zebym się w tym miejscu nie myła. Niestety ja byłam młoda, nie dopytałam się i uznałam, że pachy mogę sobie spokojnie myć i tak oto chodziłam codziennie na radio wymyta, nasmarowana antypenspirantami. Chyba nie musze opisywać co działo się póżniej z moją skóra, zeszła krótko mówiąc do mięsa, ból straszny, no może jest tylko 1 plus - od tamtej pory nie muszę golić się pod pachami ;)Wolę sobie jednak nie wyobrażać co by się stało jakbym np. myła piersi. Dlatego ja jednak po moich doświadczeniach radzę się na wszelki wypadek nie myć.
+0 |
autor: joanna, dodał 2008-10-13 21:48 | komentuj |
Właśnie jestem w trakcie radioterapi i mój lekarz powiedział mi, że spokojnie mogę się myć - byle tego bardzo nie trzeć gąbką :)
+0 |
> O 21:03, dnia 2007-10-13 Sztefka napisał(-a): > prosze żeby mi ktoś wytłumaczył dlaczego w trakcie i miesiąc po radio nie można się kąpać, ciekawi mnie to bo mnie za niedługo czeka radioterapia a ja kocham się pluskać :) Witajcie,ja skonczylam moja radioterapie miesiac temu,lecze sie w niemczech,mnie powiedziano ze moge sie spokojnie myc,pytalam o to gdyz przeczytalam w necie ze nie wolno sie myc,powiedziano mi ze takie metody byly kiedys stosowane i ze to juz przestarzale!Mozna sie normalnie myc pod prysznicem,ale nie nalezy sie wylegiwac w wannie gdyz skora jest slabsza i nie nalezy jej jeszcze dodatkowo wysuszac.Nalezy sie myc delikatnymi srodkami myjacymi o PH 5,5,ja uzywalam takich dla niemowlat,po naswietlaniach nie mialam zadnych problemow ze skora(mialam jedynie problemy z przelykaniem,ktore ustapily po tygodniu ich zakonczenia).Pozdrawiam
+0 |
:WITAM DOPIERO WSZYSTKIM ZABIJĘ ĆWIEKA-----DZIŚ NA RAZIE JEST 4 MIESIĄCE I 3 DNI,JAK SIĘ NIE KĄPIĘ.TAKŻE JESTEM ŚMIERDZIEL REKORDZISTA!!!MAM RAKA B.ZŁOŚLIWEGO PŁUCA,KTÓRY WBIŁ SIĘ W TCHAWICĘ I NASTĄPIŁA REGRESJA CHOROBY PO 3 LATACH-CZYLI MI CHAMA WYCIĘLI,A ON ZMARTWYCHWSTAŁ-TAKŻE JEST NIEOPERACYJNY,A DO TEGO ZMIENIŁ SWĄ POSTAĆ NA BARDZO ZŁOŚLIWEGO.PISZĘ TO DLATEGO,ABY INNYCH PODNIEŚĆ NA DUCHU,BI JA MAM DOBRY HUMOR I SIĘ NIE DAM.JESTEM PO 6 CZERWONYCH CHEMIACH I JEDNOCZEŚNIE 40 KWARCÓWKACH.OPIEKĘ MIAŁAM BOSKĄ W UCK GDAŃSK-NIECH ŻYJE PAN PROFESOR DZIADZIUSZKO MILION LAT/ALE ZUPEŁNIE NIECHCĄCO ZOSTAŁAM PRZEPALONA NA WYLOT/PRZÓD I TYŁ/I TU SĄ MOJE DOBRE RADY DLA WSZYSTKICH CHORYCH---TYLKO I WYŁĄCZNIE CHUSTECZKI ANTYBAKTERYJNE BEZ OLIWKI DLA DOROSŁYCH I ALANTAN.W DOMU BRUDNO OD PUDRU,CIUCHY BRUDNE,ALE NA PRAWDĘ WARTO,BO SIĘ PUDRUJĘ OD PAŻDZIERNIKA I NAWET NIE MAM CIEMNEJ SKÓRY-WSZEM JEST TROCHĘ POMARSZCZONA I POLECAM GORĄCO WACHLARZ /KOSZTUJE 5 ZŁ W SKLEPIE Z CHIŃSZCZYZNĄ/---JA NIE WIEM CO TO BÓL POPROMIENNY,OBYWAM SIĘ BEZ TABLETEK-POLECAM Z CAŁEGO SERCA)
+0 |
autor: sylvek1989, dodał 2014-02-03 23:14 | komentuj |
Witam! Ja miałem chyba 25 naświetleń zdaję się, że 35 gy jakoś tak, lekarze mówili, że normalnie się myć i kąpać, nie miałem żadnych problemów ze skórą, może faktycznie kwestia dawki i aparatu.
+0 |
>cześć Sylwek-wnioskuję,że jesteś młodziutki to raz,a tu ciało o wiele szybciej się regeneruje-no i masz absolutną rację,to jest kwestia dawki promieni i aparatu ja np.miałam codziennie przed napromienianiem robioną nawigację guza.Aby szybciej się zregenerować,to pół dnia siedzę rozebrana i się wietrzę
+0 |
autor: Tilia, dodał 2014-02-05 22:14 | komentuj |
> O 23:14, dnia 2014-02-03 sylvek1989 napisał(-a): > Witam! Ja miałem chyba 25 naświetleń zdaję się, że 35 gy jakoś tak, lekarze mówili, że normalnie się myć i kąpać, nie miałem żadnych problemów ze skórą, może faktycznie kwestia dawki i aparatu. Dokladnie jak u Sylwka-cale naswietlania mylam sie normalnie, tzn delikatnym plynem i bez szorstkiej gabki. Nic sie nie dzialo. Dostalam dawke 36gy srodpiersie i szyja. Lekarze wrecz kazali sie myc. Ale nie bylam naznaczona flamastrem tylko tatuazami. Do konca zycia bede miala te czarne kropy. Brrrr.
+0 |
autor: sylvek1989, dodał 2014-03-13 02:43 | komentuj |
> O 22:14, dnia 2014-02-05 Tilia napisał(-a): > > O 23:14, dnia 2014-02-03 sylvek1989 napisał(-a): > > Witam! Ja miałem chyba 25 naświetleń zdaję się, że 35 gy jakoś tak, lekarze mówili, że normalnie się myć i kąpać, nie miałem żadnych problemów ze skórą, może faktycznie kwestia dawki i aparatu. > Dokladnie jak u Sylwka-cale naswietlania mylam sie normalnie, tzn delikatnym plynem i bez szorstkiej gabki. Nic sie nie dzialo. Dostalam dawke 36gy srodpiersie i szyja. > Lekarze wrecz kazali sie myc. Ale nie bylam naznaczona flamastrem tylko tatuazami. Do konca zycia bede miala te czarne kropy. Brrrr.
Ja mam tylko 4 małe kropki. Skończyłem radio w sierpniu przez cały czas normalnie się mylem itd. Miesiac pozniej nawet bylem bw hiszoanii tyle ze z koszulka ktora nie przepuszczala promieni UV. Dzisiaj jestem zdrowy i czuje sie swietnie. Pozdrawiam i życzę wszystkim zdrowia :-)
+0 |
autor: Ygonx, dodał 2014-03-13 10:59 | komentuj |
z tymi kropkami to jakas paranoja, czemu to jest wogole praktykowane, przeciesz wystarczy markerem poznaczyc, pudrowac i nie szorowac tych miejsc, a co kilka naswietlen poprostu poprawic, oczywiscie poprawi technik :)
+0 |
> O 21:03, dnia 2007-10-13 Sztefka napisał(-a): > prosze żeby mi ktoś wytłumaczył dlaczego w trakcie i miesiąc po radio nie można się kąpać, ciekawi mnie to bo mnie za niedługo czeka radioterapia a ja kocham się pluskać :) Minął tydzień jak jestem po 2-tygodniowym naświetlaniu głowy. i teraz zaczęły mi wypadać włosy. chciała bym umyć głowę i nie wiem czy już można.
+0 |
Podobne tematy:
Wypowiedzi na forum dyskusyjnym zawierają indywidualne zdanie ich autorów, jeśli nie zgadzasz się z czymś - masz pełne prawo do wypowiadania się. Każdy autor odpowiada za swoje odpowiedzi. Forum dyskusyjne w serwisie ziarnica.pl nie jest miejscem pozwalającym na diagnozy medyczne, może pomóc rozwiać Twoje wątpliwości jednak nie zastąpi fizycznego kontaktu z lekarzem - jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to zanotuj je i skonsultuj ze swoim lekarzem prowadzącym. Ziarnica.pl ma charakter czysto informacyjny i nie jest związana finansowo bądź w jakikolwiek inny sposób z żadnym ośrodkiem medycznym, firmą farmaceutyczną, dystrybutorem leków, paraleków, cudownych soczków czy też organizacjami zajmującymi się "pomocą" chorym na ziarnicę. Utrzymuje się z prywatnych środków. Jeśli chcesz pomóc w jego rozwoju kliknij tutaj. |
|