SPOŁECZNOŚĆ
 kalendarz
ZIARNICA
 Co to za choroba?
  etiologia
  objawy
  rozpoznanie
  klasyfikacja
  historia ZZ

 Jak nas leczą?
  chemioterapia
   abvd
   mopp
  immunoterapia
  radioterapia
  chirurgia
  przeszczep szpiku

 Warto wiedzieć
  afereza
  przeszczep
  cytostatyki
  kontrola
  półpasiec
  USG

 Skutki leczenia
  włosy
  skóra
  pamięć
  płodność
  psychika
  pełna lista

FORUM
wyciąg z netykiety
 ogólne
 czy mam ziarnicę?
 chemioterapia
 radioterapia
 przeszczep
 kulinarnie
 hyde park
wyszukaj na forum
 
najczęściej szukane frazy

OPOWIADANIA
 bez happy endu?
 radioterapia
 nasza ZZ
 pamiętnik Heli
 historia - Anetka
 historia - Baldi
 historia - Binka
 historia - Carinka
 historia - Dzidka
 historia - Tomaszek
 historia - Volcano
 anegdoty

AKTYWNE SONDY
historia sond

Z POLA WALKI
Lista blogów

GALERIE
 ozdrowieńcy
 trzy twarze
 łyso Ci?

Merlin23

WASZE WPISY
 komentarze stron
 księga gości

RÓŻNOŚCI
 archiwum
 tu jesteśmy
 geolokalizacja
 strony użytkowników

LICZNIK
 on-line: 1
gości: 1
użytkowników: 0

dzisiaj: 3
ogółem: 8976922
licznik od: 09.02.2006

TWOJE KONTO
zapomniałem hasła
login:
hasło:

pamiętaj mnie

NIE MASZ KONTA?
załóż sobie
po co mi konto?

zarejestrowanych: 1492

REKLAMA :)

-- OGÓLNE - CHEMIOTERAPIA - RADIOTERAPIA - PRZESZCZEP - HYDE PARK --
: Spis Wiadomości :: Utwórz Nowy Wątek :

- wątki z ostatniego tygodnia - BEZ ODPOWIEDZI -
+ nowe podforum: KULINARNIE +


postówmodyfikacja
Ciąża po ziarnicy
202016-05-18 03:23
autor: monika26x, dodał 2012-10-21 09:29komentuj

Cześć wszystkim jestem 3,5 roku po leczeniu ziarnicy. Chcemy z mężem mieć dziecko. Właśnie zaczynam brać kwas foliowy i chyba spróbuję.
Jak myślicie próbować już czy jest może za wcześnie, a może wogóle dać sobie spokój. Proszę o pomoc.
Pozdrawiam

autor: Aga71, dodał 2012-10-21 09:40komentuj

> O 09:29, dnia 2012-10-21 monika26x napisał(-a):
> Cześć wszystkim jestem 3,5 roku po leczeniu ziarnicy. Chcemy z mężem mieć dziecko. Właśnie zaczynam brać kwas foliowy i chyba spróbuję.
> Jak myślicie próbować już czy jest może za wcześnie, a może wogóle dać sobie spokój. Proszę o pomoc.
> Pozdrawiam
Próbować:-), myślę, że organizm okrzepł już po leczeniu. Poza tym Ty musisz sama wiedzieć, że tego chcesz, to jest najważniejsze:-).
Powodzenia.

+0

autor: dorota, dodał 2012-10-21 20:34komentuj

> O 09:29, dnia 2012-10-21 monika26x napisał(-a):
> Cześć wszystkim jestem 3,5 roku po leczeniu ziarnicy. Chcemy z mężem mieć dziecko. Właśnie zaczynam brać kwas foliowy i chyba spróbuję.
> Jak myślicie próbować już czy jest może za wcześnie, a może wogóle dać sobie spokój. Proszę o pomoc.
> Pozdrawiam


warto, warto
moja koleżanka 10 lat po ziarnicy (i juz po przejściach związnychz tym że wiedziała że jej sie nie uda zajść w ciążę) 2 tygodnie temu urodziła przecudą córeczkę, OBIE SĄ ZDROWE!!! a ciążę przeszła wyśmiecie

pozdrawiam
dorota

+0

autor: Iness, dodał 2012-10-23 14:14komentuj

Cześć dziewczyny,

Ja jestem już 6 lat po leczeniu i myślę o ciąży, (ale się nie boje, bo co by się nie działo dam rade), organizm się już z 10 razy zdarzył zregenerował wiec oto jestem spokojna. Czuje się wyśmienicie i marze już o dziecku. Kiedyś rozmawiałam o sytuacji z ginekologiem to powiedziała mi babeczka, że i tak (pomimo tego casu po chorobie) będę pod specjalna opieka.

+0

autor: Gizmo, dodał 2012-10-23 16:22komentuj

Iness a na czym ta specjalna opieka mialaby polegać? to tak z czystej ciekawości:)

+0

autor: Agnieszka, dodał 2012-10-23 22:17komentuj

> O 09:29, dnia 2012-10-21 monika26x napisał(-a):
> Cześć wszystkim jestem 3,5 roku po leczeniu ziarnicy. Chcemy z mężem mieć dziecko. Właśnie zaczynam brać kwas foliowy i chyba spróbuję.
> Jak myślicie próbować już czy jest może za wcześnie, a może wogóle dać sobie spokój. Proszę o pomoc.
> Pozdrawiam


Cztery lata po zakończeniu niemal 5-letniego leczenia ziarnicy postanowiłam uczynić się najszczęśliwszą osobą na świecie. Po rozmowie z lekarzem prowadzącym zrobiłam cały kompleks badań i otrzymałam "zielone światło" ;) w ciążę zaszłam bez problemów, w terminie przeze mnie niemal wymarzonym i wyliczonym, aby urodzić miesiąc przed rocznicą ślubu. Ciąża książkowa, trochę wymiotów, nudności i takich tam, a poród szybki i bez powikłań. Moje marzenie się spełniło i stałam się najszczęśliwszą mamą na świecie. Miałam już cząstkę siebie i kogoś kto w razie "w" zostanie tu na świecie innym na pociechę...Po kolejnych 4 latach mój instynkt macierzyński odezwał się na nowo i znów po wykonaniu kompleksu badań otrzymałam pozwolenie na drugie dzieciątko:) i tym razem wszystko przebiegło jak należy, od tamtej pory mogę się cieszyć i dwiema cudownymi córeczkami (7 i 12 lat) i zdrowiem:))))

Powiem tylko tyle : NAPRAWDĘ WARTO :))))
Pozdrawiam i życzę Ci, abyś była tak samo szczęśliwa jak ja:) Agnieszka:)

+0

autor: Asterath, dodał 2012-10-24 20:15komentuj

Probowac!!!
Ja jestem niecale 3 lata po leczeniu.
Obecnie - 6 miesiac ciazy :)))
Nie sadzilam, ze odzyskam plodnosc, a jednak sie udalo :D

Probuj, z racji przebytego leczenia bedziesz miala zlecanych wiecej specjalistycznych badan niz pozostale ciezarne tak, by miec pewnosc, ze z dzieckiem wszystko ok/
Powodzenia!

+0

autor: Gizmo, dodał 2012-10-25 08:31komentuj

Agnieszka, leczyłaś się aż 5 lat??? jakie chemię przeszłaś?

+0

autor: Iness, dodał 2012-11-27 09:59komentuj

> O 16:22, dnia 2012-10-23 Gizmo napisał(-a):
> Iness a na czym ta specjalna opieka mialaby polegać? to tak z czystej ciekawości:)


na czestszych,dokladniejszych, badaniach glownie pewno.

+0

autor: INES, dodał 2012-11-27 20:26komentuj

Które z Mam są nie tylko po leczeniu, ale również po przeszczepie?

+0

autor: Gizmo, dodał 2012-11-27 21:14komentuj

Nie rozumiem tych częstszych badań. Ja w ciąży będąc pod kontrolą ginekologa robiłam badania raz w miesiacu - czy te częstsze badania mają być co tydzień? i na czym ma polegac ta ich większa dokładność? morfologie i usg miałam robiona co wizytę, więc co według Was oznaczają te dokładniejsze badania? W ciąży tomograf, rezonans, PET, rentgen odpadaja....Wiem, że może wyjść na to, że sie czepiam, ale szczerze powiedziawszy ciekawa jestem na czym ma polegać ta specjalna opieka?:)

+0

autor: Iness, dodał 2012-11-28 08:31komentuj

> O 21:14, dnia 2012-11-27 Gizmo napisał(-a):
> Nie rozumiem tych częstszych badań. Ja w ciąży będąc pod kontrolą ginekologa robiłam badania raz w miesiacu - czy te częstsze badania mają być co tydzień? i na czym ma polegac ta ich większa dokładność? morfologie i usg miałam robiona co wizytę, więc co według Was oznaczają te dokładniejsze badania? W ciąży tomograf, rezonans, PET, rentgen odpadaja....Wiem, że może wyjść na to, że sie czepiam, ale szczerze powiedziawszy ciekawa jestem na czym ma polegać ta specjalna opieka?:)


nie nie czepiasz sie, powiem ci ze niewiem na czym mialo by polegac ,tak mi poprostu powiedziala Pani ginekolog gdy rozmawiałysmy o ciazy w konteksie wczesniejszego ciezkiego leczenia i całej choroby.

+0

autor: Dorota, dodał 2012-12-16 23:11komentuj

Hej! Ja też jestem 3,5 roku po leczeniu ziarnicy a 3 miesiące temu zostałam szczęśliwą mamą bliźniaczek! Pewnie, że próbuj! To największe szczęście jakie mnie spotkało! POWODZENIA

+0

autor: Lena, dodał 2012-12-17 08:54komentuj

Wydaje mi się, że będąc w ciąży po ziarfnicy koniecznie trzeba robić badania prenatalne.
Czy kobiety, które przeszły ziarnicę nie przekazują jej dziedzicznie? Zawsze wydawało mi się, że nowotwory są w dużej mierze dziedziczne np. jak matka miała raka piersi to prawdopodobieństwo, że córka będzie miała jest ogromne i córki są często pod specjalistyczną opieką (mam takie przykłady w pracy).

+0

autor: Annamarchewa, dodał 2012-12-17 10:29komentuj

> O 08:54, dnia 2012-12-17 Lena napisał(-a):
> Wydaje mi się, że będąc w ciąży po ziarfnicy koniecznie trzeba robić badania prenatalne.
> Czy kobiety, które przeszły ziarnicę nie przekazują jej dziedzicznie? Zawsze wydawało mi się, że nowotwory są w dużej mierze dziedziczne np. jak matka miała raka piersi to prawdopodobieństwo, że córka będzie miała jest ogromne i córki są często pod specjalistyczną opieką (mam takie przykłady w pracy).
Niektóre rodzaje raka mogą być dziedziczone ale nie ziarnica ,przynajmniej tak twierdzą onkolodzy z,którymi rozmawiałam na ten temat.Chyba nie trzeba się martwić,że przekażemy chorobę a dziecko to niewyobrażalne szczęście i nieporównywalna miłość.Pozdrawiam i powodzenia życzę :)

+0

autor: Ania, dodał 2012-12-17 10:54komentuj

Mój onkolog twierdzi, że po ziarnicy trzeba uważać na system odpornościowy i starać się go za bardzo nie stymulować, a ciąża stymuluje cały organizm w maksymalnym stopniu i może dojść do wznowy :( Zostaje adopcja. Tylko czy matce z rakiem pozwolą adoptować dziecko? Słyszałam, że robiony jest wywiad i rodzice muszą być zdrowi. Czy ktoś z Was adoptował?

+0

autor: Beata79, dodał 2014-02-12 18:29komentuj

Podepnę się do tego wątku z pytaniem czy nie ma przeciwskazań do porodu naturalnego po ZZ?
Jak to było w Waszym przypadku? Pytam, bo mój hematolog nie sugerował nic w tym temacie, ale moja pani ginekolog kilkakrotne pytała mnie dzisiaj czy na pewno lekarz prowadzący moją ZZ nie sugerował cesarki. I tak się właśnie teraz zastanawiam, czy naturalny poród może nieść za sobą jakieś konsekwencje dla ZZ? Ktoś ma jakieś informacje na ten temat?

+0

autor: Ilona90, dodał 2014-02-13 20:24komentuj

W moim przypadku ciąża i poród obywał się podczas leczenia chmioterapią ABVD i był to poród naturalny. Lekarze hematolodzy preferowali rozwiązanie siłami natury ze względu na możliwość szybszej kontynuacji leczenia, jednak nie widzieli przeciwwskazań do rozwiązania cesarskim cięciem. Również leczyłam się w Krakowie i pewnie to Ci sami lekarze:)ale wiadomo każdy przypadek jest inny. Gratulacje dla przyszłej mamy:)

+0

autor: beata79, dodał 2014-02-15 09:51komentuj

> O 20:24, dnia 2014-02-13 Ilona90 napisał(-a):
> W moim przypadku ciąża i poród obywał się podczas leczenia chmioterapią ABVD i był to poród naturalny. Lekarze hematolodzy preferowali rozwiązanie siłami natury ze względu na możliwość szybszej kontynuacji leczenia, jednak nie widzieli przeciwwskazań do rozwiązania cesarskim cięciem. Również leczyłam się w Krakowie i pewnie to Ci sami lekarze:)ale wiadomo każdy przypadek jest inny. Gratulacje dla przyszłej mamy:)

dziękuję za odpowiedź

+0

autor: Madzia1, dodał 2014-02-17 22:44komentuj

> O 10:54, dnia 2012-12-17 Ania napisał(-a):
> Zostaje adopcja. Tylko czy matce z rakiem pozwolą adoptować dziecko?

Pozwolą :) ważne by być "zdrowym" i mieć w zaświadczeniu napisane - ryzyko zachorowania jak u osoby zdrowej, a coś takiego może lekarz napisać po 5 latach od leczenia. Bo po tym okresie jeśli znów się zachoruje to nie jest to wznowa tylko

+0

autor: 3kpfDlePTvC0, dodał 2016-05-18 03:23komentuj

Sep06admin Mauris ante ante, gravida at, cocetnestuer quis, ullamcorper ornare, magna. Duis sed mauris sed libero tincidunt rutrum. In vulputate pretium dolor. Nulla ultricies felis vel erat.

+0

Podobne tematy:



Wypowiedzi na forum dyskusyjnym zawierają indywidualne zdanie ich autorów, jeśli nie zgadzasz się z czymś - masz pełne prawo do wypowiadania się. Każdy autor odpowiada za swoje odpowiedzi. Forum dyskusyjne w serwisie ziarnica.pl nie jest miejscem pozwalającym na diagnozy medyczne, może pomóc rozwiać Twoje wątpliwości jednak nie zastąpi fizycznego kontaktu z lekarzem - jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to zanotuj je i skonsultuj ze swoim lekarzem prowadzącym.
Ziarnica.pl ma charakter czysto informacyjny i nie jest związana finansowo bądź w jakikolwiek inny sposób z żadnym ośrodkiem medycznym, firmą farmaceutyczną, dystrybutorem leków, paraleków, cudownych soczków czy też organizacjami zajmującymi się "pomocą" chorym na ziarnicę. Utrzymuje się z prywatnych środków. Jeśli chcesz pomóc w jego rozwoju kliknij tutaj.

: (c) 2000-2024 www.ziarnica.pl :: polityka prywatności :: POMOC :: darowizna :: od autora :: statystyka strony :
: copyright - prawa autorskie zastrzeżone :