on-line: 1 gości: 1 użytkowników: 0
dzisiaj: 33 ogółem: 8944369 licznik od: 09.02.2006 |
|
autor: Aylith, dodał 2014-02-10 10:15 | komentuj |
Witam ponownie. Pisałam tu 2 lata temu zaniepokojona wystającym węzłem karkowym. USG wykazało, że nie jest powiększony (7x2 mm), i że mam kilka węzłów na szyi w osi długiej powyżej 1cm, ale są one odczynowe. Morfologia wyszła wtedy z obniżonymi leukocytami (2,8), pozostałe parametry krwi i rtg w normie. Dałam sobie wtedy spokój z badaniami. Ale mam znowu problem z węzłami. Wczoraj pobolewało mnie coś w dole nadobojczykowym prawym. Zaczęłam sprawdzac tę okolice i wyczułam tuż pod skórą ok. 0,5 cm przesuwalną kuleczkę. Nie wystaje na zewnatrz, ale jest wyraźnie wyczuwalna po dotknięciu. Dziś już nic tam nie boli. Nie wiem czy była tam wcześniej, usg nic o niej nie wspominało. Nie wiem czy to jest powód do zmartwień i ponowienia badań? Czy węzły nadobojczyjkowe mogą być wyczuwalne czy nie powinno się ich czuć w ogóle? Dodam, że od ok. 2 lat mam sporadyczne poty nocne między piersiami i na brzuchu, ale nie są to zlewne poty. |
autor: Asowa, dodał 2014-02-10 11:16 | komentuj |
> O 10:15, dnia 2014-02-10 Aylith napisał(-a): > Witam ponownie. Pisałam tu 2 lata temu zaniepokojona wystającym węzłem karkowym. USG wykazało, że nie jest powiększony (7x2 mm), i że mam kilka węzłów na szyi w osi długiej powyżej 1cm, ale są one odczynowe. Morfologia wyszła wtedy z obniżonymi leukocytami (2,8), pozostałe parametry krwi i rtg w normie. Dałam sobie wtedy spokój z badaniami. Ale mam znowu problem z węzłami. Wczoraj pobolewało mnie coś w dole nadobojczykowym prawym. Zaczęłam sprawdzac tę okolice i wyczułam tuż pod skórą ok. 0,5 cm przesuwalną kuleczkę. Nie wystaje na zewnatrz, ale jest wyraźnie wyczuwalna po dotknięciu. Dziś już nic tam nie boli. Nie wiem czy była tam wcześniej, usg nic o niej nie wspominało. Nie wiem czy to jest powód do zmartwień i ponowienia badań? Czy węzły nadobojczyjkowe mogą być wyczuwalne czy nie powinno się ich czuć w ogóle? Dodam, że od ok. 2 lat mam sporadyczne poty nocne między piersiami i na brzuchu, ale nie są to zlewne poty.
Mozesz zrobic usg tego wezla i morfologie, ob, ldh. Bedziesz wiedziala co sie dzieje.
+0 |
autor: Aylith, dodał 2014-02-10 11:29 | komentuj |
> > Mozesz zrobic usg tego wezla i morfologie, ob, ldh. > Bedziesz wiedziala co sie dzieje.
Chyba bez badań się nie obejdzie, bo nie da mi to spokoju. Już dzwoniłam o usg i termin najbliższy za tydzień. Asowa a czy z Twojego doświadczenia wiesz coś na temet tych węzłów nadobojczykowych? Czy one mogą w ogóle być wyczuwalne? Na szyi mam kilka wyczuwalnych i ten karkowy też cały czas lekko wystaje. No ale nimi już się raczej nie martwię tylko tym 1 :(
+0 |
autor: Asowa, dodał 2014-02-10 11:59 | komentuj |
> O 11:29, dnia 2014-02-10 Aylith napisał(-a): > > > > Mozesz zrobic usg tego wezla i morfologie, ob, ldh. > > Bedziesz wiedziala co sie dzieje. > > Chyba bez badań się nie obejdzie, bo nie da mi to spokoju. Już dzwoniłam o usg i termin najbliższy za tydzień. > Asowa a czy z Twojego doświadczenia wiesz coś na temet tych węzłów nadobojczykowych? Czy one mogą w ogóle być wyczuwalne? Na szyi mam kilka wyczuwalnych i ten karkowy też cały czas lekko wystaje. No ale nimi już się raczej nie martwię tylko tym 1 :(
Ogolnie zadne wezly nie powinny byc wyczuwalne, ale jak wiesz z wlasnego doswiadczenia czasami sie powiekszaja, wloknieja i je wyczuwamy. Powiekszone wezly nadobojczykowe warto zbadac, nie musi dziac sie nic zlego ale warto je obejrzec. Tak na spokojnie, bez paniki;)
+0 |
autor: dziubas, dodał 2014-02-10 13:42 | komentuj |
> O 11:59, dnia 2014-02-10 Asowa napisał(-a): > > O 11:29, dnia 2014-02-10 Aylith napisał(-a): > > > > > > Mozesz zrobic usg tego wezla i morfologie, ob, ldh. > > > Bedziesz wiedziala co sie dzieje. > > > > Chyba bez badań się nie obejdzie, bo nie da mi to spokoju. Już dzwoniłam o usg i termin najbliższy za tydzień. > > Asowa a czy z Twojego doświadczenia wiesz coś na temet tych węzłów nadobojczykowych? Czy one mogą w ogóle być wyczuwalne? Na szyi mam kilka wyczuwalnych i ten karkowy też cały czas lekko wystaje. No ale nimi już się raczej nie martwię tylko tym 1 :( > > Ogolnie zadne wezly nie powinny byc wyczuwalne, ale jak wiesz z wlasnego doswiadczenia czasami sie powiekszaja, wloknieja i je wyczuwamy. > Powiekszone wezly nadobojczykowe warto zbadac, nie musi dziac sie nic zlego ale warto je obejrzec. > Tak na spokojnie, bez paniki;)
+0 |
autor: Aylith, dodał 2014-02-12 10:57 | komentuj |
Dziubas, nie widzę Twojego komentarza, tylko wklejone posty powyżej. Czy coś chciałas napisać? Będę wdzięczna za wszelkie rady.
+0 |
autor: Aylith, dodał 2014-02-28 15:56 | komentuj |
Mam wynik usg: "Prawostronnie widoczne 2 lekko powiększone, odczynowe pozapalne węzły chłonne u podstawy szyi-śr. 7 mm i 8 mm. Wezły bez cech ostrego stanu zapalnego z prawidłowym wzorcem unaczynienia. Dodatkowo widoczny pojedynczy zwłokniły pozapalnie (śr. 4,5 mm) węzeł chłonny. Poza tym obszar szyi bez cech limfadenopatii. Pozostałe struktury szyi sonograficznie prawidłowe. Okolica otworu górnego klatki piersiowej usg prawidłowa. Prawidłowa struktura tarczycy oraz slinianek."
Ten wyczuwalny węzeł, o którym pisałam ma 4,5 mm średnicy. Jeden z tych wezłów u podstawy szyi, tam gdzie szyja przechodzi jakby w bark mam już 2 lata. Natomiast tego drugiego zaraz obok nie wyczuwałam, dopiero teraz go wyczuwam, jak zaczęłam sprawdzać tę okolicę po opisie.
Co sądzicie o tym opisie, czy wszystko jest w porzadku? Czy mam powody do niepokoju?
+0 |
autor: Madzia , dodał 2014-02-28 19:04 | komentuj |
> O 15:56, dnia 2014-02-28 Aylith napisał(-a): > Mam wynik usg: > "Prawostronnie widoczne 2 lekko powiększone, odczynowe pozapalne węzły chłonne u podstawy szyi-śr. 7 mm i 8 mm. Wezły bez cech ostrego stanu zapalnego z prawidłowym wzorcem unaczynienia. > Dodatkowo widoczny pojedynczy zwłokniły pozapalnie (śr. 4,5 mm) węzeł chłonny. > Poza tym obszar szyi bez cech limfadenopatii. > Pozostałe struktury szyi sonograficznie prawidłowe. > Okolica otworu górnego klatki piersiowej usg prawidłowa. > Prawidłowa struktura tarczycy oraz slinianek." > > Ten wyczuwalny węzeł, o którym pisałam ma 4,5 mm średnicy. > Jeden z tych wezłów u podstawy szyi, tam gdzie szyja przechodzi jakby w bark mam już 2 lata. Natomiast tego drugiego zaraz obok nie wyczuwałam, dopiero teraz go wyczuwam, jak zaczęłam sprawdzać tę okolicę po opisie. > > Co sądzicie o tym opisie, czy wszystko jest w porzadku? > Czy mam powody do niepokoju?
Należy się cieszyć i być zupełnie spokojnym bo wszystko jest ok :)
+0 |
Podobne tematy:
Wypowiedzi na forum dyskusyjnym zawierają indywidualne zdanie ich autorów, jeśli nie zgadzasz się z czymś - masz pełne prawo do wypowiadania się. Każdy autor odpowiada za swoje odpowiedzi. Forum dyskusyjne w serwisie ziarnica.pl nie jest miejscem pozwalającym na diagnozy medyczne, może pomóc rozwiać Twoje wątpliwości jednak nie zastąpi fizycznego kontaktu z lekarzem - jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to zanotuj je i skonsultuj ze swoim lekarzem prowadzącym. Ziarnica.pl ma charakter czysto informacyjny i nie jest związana finansowo bądź w jakikolwiek inny sposób z żadnym ośrodkiem medycznym, firmą farmaceutyczną, dystrybutorem leków, paraleków, cudownych soczków czy też organizacjami zajmującymi się "pomocą" chorym na ziarnicę. Utrzymuje się z prywatnych środków. Jeśli chcesz pomóc w jego rozwoju kliknij tutaj. |
|